Z DZIEJÓW SZPROTAWSKICH KOSZAR

Brama główna koszar w Szprotawie (lata 30-te XX wieku).
W 1868 roku miasto przeznacza grunty pod budowę koszar, zlokalizowane na północny-zachód od centrum. Budowa kosztowała 400 tys. marek. Już trzy lata później w nowych budynkach zakwaterowały się oddziały artylerii powracające z wojny z Francją.
Kompleks stanowiły budynki kwaterunkowe żołnierzy, sztab, budynki gospodarcze, stajnie i magazyny. W latach 1891-1892 roku koszary zostały rozbudowane. Życie kulturalne w jednostce kwitnie, powstaje teatr garnizonowy, działa także kasyno. Huczne parady przechodzą przez szprotawskie włości. Orkiestra, tupot końskich kopyt… Artylerzyści w ramach kwaterunku w mieście wykonywali wiele prac na rzecz komuny i mocno zżyli się z mieszkańcami.
Wśród różnych stacjonujących tutaj oddziałów warto jest wspomnieć o jednym, który najbardziej wpisał się w historię miasta. To 5. Pułk Artylerii Polnej im. Podbielskiego (1.dolnośląski), wchodzący w skład 9. Brygady Artylerii Polowej. Szprotawski pułk nosił imię wybitnego taktyka pruskiego sztabu generalnego (posiadającego polskie korzenie) i brał szeroki udział m.in. w działaniach wojennych w bitwie pod Verdun w 1916 r.

Jeden z budynków koszarowych (2004)
Po zakończeniu I wojny światowej koszary stały nieużytkowane do lat 30-tych XX wieku. Wkrótce stajnie i magazyny pasz ustąpiły miejsca garażom i warsztatom na wojskowe samochody. Przy głównej bramie wzniosła się wielka kamienna hitlerowska glapa (fragment obecnie w Muzeum Ziemi Szprotawskiej. Nieopodal Szprotawy budowano lotnisko wojskowe.
Los jednak chciał inaczej i niewiele lat później budynków strzegł inny symbol – sowiecka czerwona gwiazda. W dniu 14 lutego 1945 roku Armia Czerwona zajmuje i „oswobadza” Szprotawę. Bóg jeden tylko wie, ile zniszczyła wojna, a ile oswobodziciele. Szybko pada decyzja o zajęciu koszar. Stacjonowały w nich różne jednostki, m.in. sapersko-inżynieryjne oraz łącznościowe. Sowieci rozbudowali koszary. Powstały dwa masywne schrony (do niedawna działała w nich dyskoteka).

Sowiecki żołnierz na tle schronu atomowego w Szprotawie
(zdjęcie ze zbiorów autora).
Wśród wielu relacji z sowieckiego okresu mieszkańcy wspominają wojskowych jako sprzedawców paliwa, świń oraz gorzałki. Wyżsi rangą oficerowie zakwaterowani byli w budynkach poza koszarami, co służyło wzajemnym relacjom z mieszkańcami miasta. Często właśnie od Rosjan nabywano pierwszą lodówkę marki „Mińsk” czy telewizor „Rubin”. Wielbiciele rosyjskich napitków na pewno pamiętają także rosyjską tarankę albo słoninę z puszki, którą Rosjanie używali jako zagrychę. Handel był dobrą stroną żołnierzy Armii Radzieckiej. Płot okalający koszary był na tyle dziurawy, iż wejście na zastrzeżony teren nie stanowiło trudności. Polacy kupowali m.in. skondensowane mleko, cukierki. W 1992 roku koszary opustoszały, Rosjanie wrócili na wschód. Wojsko pozostawiło po sobie duży nieporządek. Eksplorując koszary w latach 90-tych, wraz z grupą kolegów odkryliśmy mały schron znajdujący się pod płytą dzisiejszego boiska, a także system korytarzy łączący budynki. W piwnicach można było znaleźć jeszcze mundury, czapki, odznaczenia i inne militarne gadżety. Obecnie budynki pokoszarowe są niemal w całości ponownie zagospodarowane. Grupy szkolne i zorganizowane mogą wybrać się na koszary z przewodnikiem z Towarzystwa Bory Dolnośląskie.
Autor: Krzysztof Wachowiak
Tekst objęty prawami autorskimi.
macgyver.szprotawa@wp.pl
Zobacz inne artykuły tego autora:
Browar Fasold Sprottau
|